F1L: "Był to dla nas bardzo ważny mecz"
Daniel Bielica do Sandecji Nowy Sącz trafił przed rozpoczęciem sezonu 2019/20. Od tej pory wystąpił we wszystkich potyczkach ligowych, w których brali udział "Biało-czarni". Jednak dopiero w starciu z GKS-em Tychy po raz pierwszy zachował czyste konto. Między innymi o tym rozmawialiśmy z nim po zakończeniu meczu przy Kilińskiego 47.
Daniel przede wszystkim gratulacje. Po raz pierwszy zachowałeś czyste konto w barwach Sandecji, a drużyna zainkasowała trzy punkty przy #K47.
- Dziękuję. Był to dla nas bardzo ważny mecz. W końcówce udało się nam wybronić 5-6 sytuacji, które powinny zakończyć się golem dla rywali. Cieszyliśmy się potem jakbyśmy sami objęli prowadzenie. To dodało nam skrzydeł, dzięki czemu udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Co tam się dokładnie stało?
- Sam nie wiem. Były słupki, poprzeczka, a i chłopaki pomogli. Nic tylko się cieszyć.
Zgodzisz się, że to był mecz z typu "kto pierwszy strzeli ten wyga"?
- Zgadza się. Był to mecz do jednej bramki. Ciszymy się, że to my ją strzeliliśmy; to najważniejsze. Teraz już szykujemy się do kolejnego spotkania.
Następnym rywalem Stomil Olsztyn. Podopieczni trenera Piotra Zajączkowskiego wygrali dwa ostatnie mecze, a do tego u siebie są zawsze groźni.
- Na pewno to będzie ciężki wyjazd, ale wierzę, że jeśli zagramy swoją piłkę to do Nowego Sącza wrócimy z kompletem punktów.
Fot. Jakub Kruczek