PL: Historyczna chwila w Zawierciu!
Przed własną publicznością Aluron CMC Warta Zawiercie wygrał po raz trzeci z PGE Skrą Bełchatów i przypieczętował brązowy medal Plus Ligi sezonu 2021/22. Pogromcą „Żółto-czarnych” stał się dwukrotny mistrz świata Dawid Konarski, który otrzymał zgarnął czwartą nagrodę MVP w starciach przeciwko bełchatowianom.
Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie, aby zrealizować swoje marzenie o medalu Plus Ligi potrzebowali jeszcze jednego zwycięstwa w rywalizacji z PGE Skrą Bełchatów, ale w przeciwieństwie do poprzednich spotkań musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Uroša Kovačevicia. Dodatkową motywacją był fakt, że wywalczenie 3. miejsca zapewniało awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
W premierowej odsłonie „Jurajscy Rycerze” wysforowali się na trzypunktowe prowadzenie, które dzięki dwóm asom serwisowym Dawida Konarskiego zostało jeszcze powiększone. Zawiercianie nie roztrwonili już tej przewagi, a na dodatek zaimponowali dokładnością w przyjęciu zagrywki, w której osiągnęli aż 82%. Przewagę uzyskali także w serwisie, a ich liderami byli atakujący z 75-procentową skutecznością Facundo Conte oraz wspierający go dwukrotny Mistrz Świata. Po drugiej stronie siatki wyróżniał się Milad Ebadipour, który skończył cztery z pięciu rozegranych do niego piłek.
Drugiego seta zdecydowanie lepiej otworzyła Skra, jednakże gospodarze bardzo szybko odrobili straty, a znów świetnymi serwisami popisywał się Dawid Konarski. Dzięki jego asom zawiercianie wyszli na prowadzenie. Mimo to rywale nie odpuścili i szybko ponownie wypracowali kilkupunktową przewagę nad Aluronem. Natomiast wyrównanie w meczu dał im efektowny atak Karola Kłosa.
Utrata seta zadziałała na „Jurajskich Rycerzy” jak płachta na byka, ponieważ w trzeciej partii gospodarze od razu przeszli do natarcia. Kluczowa do wypracowania sobie znaczącej przewagi okazała się trudna zagrywka, z którą rywale wyraźnie nie dawali sobie rady. Wygrana tego seta oznaczała, że do spełnienia marzeń jakim jest medal Plus Ligi brakuje już tylko jednego seta. Jeśli jednak ktoś myślał, że siatkarze PGE Skry już nie wstaną z kolan, to się pomylił. Czwarta odsłona była najbardziej emocjonująca, bo rozstrzygnęła się dopiero w samej końcówce. W niej „Żółto-czarni” błyszczeli w bloku, a w ataku nie do powstrzymania byli Karol Kłos i Aleksander Atanasijević.
O ostatecznym wyniku czwartego spotkania zadecydował tie-break, w którym już na samym początku to zawiercianie przejęli inicjatywę. Stało się, gdy Dawid Konarski przebywał w polu serwisowym. 32-latek nie wstrzymywał ręki, posyłając bardzo trudne do przyjęcia zagrywki. Taki sygnał do walki podziałał niczym woda na młyn na „Jurajskich Rycerzy”, którzy w kilku ustawieniach notowali po jednym asie serwisowym. Mimo prób podejmowanych przez bełchatowian miejscowi trzymali rękę na pulsie, a ostatnią akcję na miarę podium Plus Ligi skończył Facundo Conte. To jednak Dawid Konarski był tego wieczoru wyróżniającą się postacią i to właśnie on po raz czwarty w tym sezonie w konfrontacjach Aluronu CMC z PGE Skrą odebrał nagrodę MVP.
Trzecie miejsce zawiercian na koniec sezonu 2021/22 Plus Ligi oznacza dodatkową gratyfikację, którą jest awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Dla „Jurajskich Rycerzy” będzie to debiut w najbardziej prestiżowych rozgrywkach pod egidą CEV, ale doświadczenie na europejskich parkietach zdobyli już w sezonie 2019/20, gdy toczyli bój o Puchar Challenge. W nim, w przyszłym sezonie wystąpi PGE Skra.
Aluron CMC Warta Zawiercie - PGE Skra Bełchatów 3:2 (25:21, 21:25, 25:16, 20:25, 15:11)
Aluron CMC: Maximiliano Cavanna, Piotr Orczyk, Patryk Niemiec, Dawid Konarski, Facundo Conte, Miłosz Zniszczoł, Michał Żurek (libero), Michał Szalacha, Mateusz Malinowski.
PGE Skra: Grzegorz Łomacz, Milad Ebadipour, Karol Kłos, Aleksander Atanasijević, Dick Kooy, Mateusz Bieniek, Kacper Piechocki (libero), Damian Schulz, Mihajlo Mitić, Robert Täht.
MVP: Dawid Konarski (Aluron CMC).
Sędziowali: Bartłomiej Adamczyk i Mariusz Gadzina.
Widzów: 1 500.