Pięć goli, czerwona kartka, dwie bramki w ostatnich minutach gry, a więc wszystko to co kibice lubią najbardziej. Działo się. Tak można jednym zdaniem podsumować mecz Wisłoki z Podlasiem. Ostatecznie gospodarze pokonali gości, ale aż trzy trafienia zanotowali w ostatnim kwadransie gry.

Już w pierwszej minucie gości przed utratą bramki uratował słupek. Miejscowi kibice nie musieli jednak długo czekać na pierwszego gola swojej drużyny. Dziesiąta minuta gry i do siatki Podlasia trafił Sojda. Wynik 1:0 utrzymał się do końca pierwszej połowy. Po zmianie stron, do odrabiania strat wzięli się goście. Wystarczyło 5 minut gry i do remisu doprowadził Kosieradzki. Podlasie z remisu cieszyło się do 76. minuty spotkania, kiedy to Maik ponownie dał prowadzenie drużynie gospodarzy. Ostatnie minuty gry należały nie tyle do Wisłoki co do Łanucha, który dwukrotnie umieścił piłkę w bramce Zagórskiego. Wisłoka po ciekawym meczu pewnie zainkasowała 3 punkty.

Wisłoka Dębica - Podlasie Biała Podlaska 4:1 (1:0)

Bramki: Dawid Sojda 10', Kacper Maik 76', Damian Łanucha 87', 90' - Jarosław Kosieradzki 49'.

Żółte kartki: Kacper Maik x2, Dawid Sojda - Mateusz Konaszewski, Paweł Zabielski, Paweł Komar, Tomasz Andrzejuk.

Czerwona kartka: Kacper Maik (Wisłoka - za drugą żółtą).

Wisłoka: Kamil Dybski - Hubert Król, Dominik Cabała (55' Paweł Remut), Konrad Hus, Kamil Rębisz (74' Damian Bożek), Kacper Maik, Damian Łanucha, Sebastian Fedan (58' Krzysztof Wrzosek), Michał Domański (46' Krystian Wilk), Dawid Sojda, Szymon Gwiazda (70' Mateusz Prokop).

Podlasie: Maciej Zagórski - Dominik Marczuk, Mateusz Konaszewski, Michał Pyrka, Tomasz Nieścieruk (81' Kacper Dmitruk), Tomasz Andrzejuk (85' Daniel Kędra), Paweł Zabielski (88' Przemysław Skrodziuk), Paweł Komar, Mateusz Jastrzębski (74' Krystian Kuron), Mychajło Kaznocha, Jarosław Kosieradzki (66' Olaf Martynek).

Tekst/foto: Dariusz Grochal.

Wideo: Marcin Strzyżewski.