3D Sport - Wszystkie wymiary sportu

Młodym okiem: Dlaczego młodzi ludzie nie chcą oglądać polskiej ligi

064Na samym wstępie chcę powiedzieć wszystkim, którzy pewnie teraz stwierdzą: "Pisze o młodych ludziach, a sam jest piętnastoletnim dziennikarzem", że mogę pisać o ludziach młodych, bo sam jestem jednym z nich. Co więcej, na problemach, które ich dotyczą znam się najlepiej. Drugą ważną rzeczą, którą chciałbym powiedzieć jest to, że piszę teraz o ludziach, którzy oglądają piłkę nożną dla przyjemności, a nie chodzą na mecze, żeby powrzeszczeć na sędziów, piłkarzy, trochę poprzeklinać, a czasami się pobić.

             Przejdźmy więc do rzeczy. Kiedyś myślałem: "Polska piłka jest na niskim poziomie, po co zawracać sobie głowę jakimiś klubami, które nie dojdą nawet do fazy grupowej Ligi Europy". Sądzę, że dużo nastolatków woli oglądać ligę włoską, hiszpańską czy angielską. To jest oczywiste. Jednak co zrobić, aby tą polską piłkę zaczęło oglądać więcej osób w wieku 14-19 lat?
Przede wszystkim władze klubów muszą trochę zwiększyć prestiż naszej ligi. Zazwyczaj kupują oni zawodników w wieku, w którym niektórzy zawiesiliby już buty na kołku albo kupują talenty z innych lig, które jeden sezon grają dobrze, po czym spadają umiejętnościami do poziomu "naszych" rozgrywek, czyli po prostu marnują swój talent. Takie osoby powinny grać w ligach, które wcześniej wymieniłem, oczywiście nie w klubach czołowych, ale w tych, które są w dolnej części tabeli. Tamta liga nauczyłaby ich grać często, z przemyślaną taktyką, przeciwko dobrym zespołom i w dobrej atmosferze. W polskich klubach grają oni bez boisk treningowych, bez dobrze przygotowanej strategii i często bez dobrej atmosfery w szatni, a zwłaszcza poza nią. Dlatego zacznijmy od poprawienia warunków gry dla talentów z innych lig, a nie psujmy ich grą w naszej lidze.
3d dsc 3479
              Po drugie, musimy poprawić system szkoleniowy w szkółkach polskich klubów, aby talenty pochodzące z Polski nie wyjeżdżały od razu po skończeniu 20 lat, tylko grały w polskiej lidze jak najdłużej. Jeżeli talenty będziemy szlifować od początku dobrym szkoleniem to możemy w klubie wprowadzić zawodników tylko z tych roczników, które były trenowane nowym systemem szkoleniowym. Będą oni się bardzo dobrze ze sobą komunikować, grając w jednym klubie od małego, ale do tego będą dobrze wyszkoleni i będą prezentować wysoki poziom gry. Kiedy już polska liga będzie pełna młodych talentów, możemy zacząć zastanawiać się nad sprowadzaniem dobrze zapowiadających się zawodników z innych lig.
               Na koniec podam argument, który do mnie przemawiał od zawsze, czyli kibice. Pewnie większość osób powie, że nie można przejmować się kibicami, tylko piłką nożną, jednak kiedy słyszę, że piłkarze Milanu i Interu grają na San Siro od 1947 roku, a ich kibice nie mają z tym najmniejszego problemu, to jakoś cieplej myślę o tamtejszej piłce. Kiedy zaś słyszę o kolejnej ustawce pomiędzy kibicami Wisły i Cracovii to.... Chyba wszyscy wiedzą co o tym myślę.
               Mam nadzieję, że za kilka lat sytuacja choć trochę się poprawi. Nie mówię, że od razu staniemy się ligą, w której grają Messi, Ronaldo czy Ibrakadabra, ale choć niewielki progres byłby mile widziany.
Artykuł z cyklu "Młodym okiem", napisany przez młodego, piętnastoletniego dziennikarza Szymona Krzyżanowskiego, który próbuje swoich sił w tym zawodzie.

Polecamy również 3D-Trip
facebook_page_plugin

Wspieramy

Polityka cookies