Der zu 9 Uhr bestellte Abschlepper erschien tatsächlich um 09.10 Uhr recht pünktlich. Ein kurzer Blick auf unseren Camper und schon wurde dieser aufgeladen. Der Abschlepper selbst hatte sicherlich noch nie einen TÜV gesehen, Anschnallgurte hat man vergeblich gesucht. Dennoch einen großen Respekt an den Fahrer, mit seinem großen Gefährt die Serpentinen mit viel Gegenverkehr unfallfrei runterzufahren. Es ging nach Genua in eine kleine Reifenwerkstatt. Da man unsere Reifengröße nicht verfügbar hat, diesen zwar bestellen könne, was aber mehrere Tage dauern würde, hat man uns das Reserverad aufgezogen und zugesichert, dass wir die nächste Zeit damit bedenkenlos weiterfahren können. Nach 15 Warteminuten und 20 Euro weniger saßen wir wieder in unserem Camper.

Noch bei Tageslicht brachen wir auf in Richtung Toskana und genossen die wunderschönen Strecken und Landschaften entlang des Mittelmeeres, bis wir kurz vor Pisa unseren heutigen Schlafplatz angesteuert haben. Am Ende des Tages standen 230 km mehr auf dem Tacho.

Pomoc drogowa była bardzo punktualne, bowiem o 9:10 pojawiła się laweta. Patrząc na nią mieliśmy nieco obaw czy podoła zadaniu, lecz po krótkiej chwili nasz samochód został załadowany, dzięki czemu ruszyliśmy w stronę Genui. Muszę powiedzieć, że kierowcy należy się ogromny szacunek, ponieważ jadąc krętą drogą stromo w dół i to z dużym autem na naczepie, bezpiecznie dowiózł nas do celu. Tam znaleźliśmy mały warsztat, którego pracownicy wymienili zepsute koło. Kosztowało to 20€, ale przynajmniej mogliśmy kontynuować nasze europejskie tournée.

Tak, więc jeszcze tego samego dnia wyruszyliśmy do Toskanii. Podróżując pięknymi drogami i podziwiając cudowne krajobrazy wokół Morza Śródziemnego, przejechaliśmy mniej więcej 230 kilometrów. Zatrzymaliśmy się dopiero tuż przed Pizą, ponieważ znaleźliśmy idealne miejsce na nocleg.

RasenReisen – to cykl reportaży autorstwa niemieckich grundhoperów, którzy upodobali sobie wizyty na meczach po drugiej stronie Odry. Dzięki nim, możecie z naszej strony, dowiedzieć się jak polską i europejską piłkarską rzeczywistość widzą nasi zachodni sąsiedzi.