RAsenReisen: Tag 11 - 27.09.2020
Endlich wieder Fußball! Als kleinen Vorgeschmack auf den Tag begann unsere heutige Tour mit einem 10.00 Uhr Spiel im Stadio Sportivo Oltrera in Pontedera. Hier spielte die C-Jugend des örtlichen U.S. Citta gegen den A.S.D. Calcio Certaldo. Die Spielstätte erwies sich als cooler Ground und wurde von ca. 100 Zuschauern, davon viele Eltern der Spieler, besucht.
Weiter ging die Fahrt nach Empoli. Dort stellten wir fest, dass selbst die Jugend (U-17) vom F.C. Empoli unter Ausschuss der Öffentlichkeit spielte. Scheiß Corona. Mit ca. 30 anderen Zaungästen wurde der löchrige Zaun von außen belagert um das Spielgeschehen auf diesem Wege zu verfolgen.
Danach führte uns die Reise so langsam in die Vororte von Florenz. Es stand ein Spiel der Coppa Toscana auf dem Programm. Für übertriebene 8€ Eintritt wurde im Campo Sportivo M. Martelli der Grottenkick zwischen Tavola Calcio 1924 und A.S.D. Malmantile verfolgt. Der Sportkomplex bestand aus einer eng umzäunten und verbrannten Rasenfläche, einer provisorischen Metalltribüne und einem abgewracktem Sportheim. Aber dafür gab es wenigsten die erste Eintrittskarte aus Italien für unsere Sammlung.
Nach dem Spiel wurde schnell das Auto bestiegen. 5 km weiter errichten wir die Spielstätte des Casale Fattoria 2001, wo die Mannschaft gegen Unione Temio Chiazzano antrat (ebenso Coppa Toscana). Dieser Platz sah etwas gepflegter aus, auch wenn die Tribüne, bestehend aus einigen Betonstufen auch schon die besten Jahre hinter sich hat. Trotzdem cooler Ground. Das Spiel endete 0:0 und wurde von uns und ca. 100 Italienern, die ihrer Fussballleidenschaft und dem südländischen Temperament freien Lauf ließen, verfolgt.
Am Abend zog es uns schon nach Florenz, denn dort sollte um 20:30 Uhr noch ein Spiel der Coppa Toscana auf dem großen Sportkomplex stattfinden, auf dem auch der AC Florenz sein zuhause hat. Hier wurden 10€ Eintritt verlangt, stolze Preise für unterklassigen Fußball. Auf dem Platz des U.S. Affrico fand das Spiel FC Cubino gegen U.S. Settignanese unter Flutlicht statt und endete 0:2.
Das gesamte Gelände machte bei Dunkelheit schon einen faszinierenden Eindruck, da nicht nur eine Handvoll Fußballplätze zu sehen waren, sondern auch eine große Schwimmhalle, ein Leichtathletikstation, als auch ein Rugby- und Baseballplatz. Grund genug um am kommenden Tag bei Tageslicht nochmal einen Blick zu erhaschen. Nun aber heißt es erstmal „Buona Notte“.
Dzisiejszy dzień zaczął się od meczu na Stadio Sportivo Oltrera w Pontederze, gdzie zmierzyli się juniorzy lokalnego U.S.S. Citta z A.S.D. Calcio Certaldo. Obiekt okazał się całkiem fajny, a na trybunach zasidało ok. 100 widzów (głównie rodzice młodych piłkarzy - przyp. red.). Następnie udaliśmy się do Empoli. Chcieliśmy tam obejrzeć pojeydnek juniorów U-17, ale przez COVID-19 okazało się to niemożliwe. Wobec tego, razem z innymi fanami śledziliśmy spotkanie przez dziury w płocie.
Naszym następnym przystankiem były przedmieścia Florencji, bowiem planowaliśmy zagościć na meczu Coppa Toscana. Za 8€ kupiliśmy bilety, ale sporo przepłaciliśmy, ponieważ byliśmy świadkami beznadziejnego pojedynku pomiędzy Tavola Calcio 1924 i A.S.D. Malmantile. Natomiast samo Campo Sportivo “M. Martelli” składa się z ciasno ogrodzonego i spalonego trawnika, tymczasowej metalowej trybuny oraz rozpadającego się budynku klubowego. Jednak dla nas najważniejsze jest to, iż w naszej kolekcji pojawił się pierwszy bilet z Włoch.
Po meczu szybko wróciliśmy do samochodu, przejechaliśmy 5 kilometrów i zatrzymaliśmy się na kolejnym meczu. Było to spotkanie Casale Fattoria 2001 z Unione Tempio Chiazzano (również Coppa Toscana - przyp. red.). Tutaj wszystko wyglądało trochę lepiej, choć mała betonowa trybuna najlepsze lata miała już dawno za sobą. Mimo to muszę przyznać, że stadion wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Sam pojedynek zakończył się bezbramkowym remisem, a oglądało go mniej więcej 100 widzów. Na koniec dodam, że Włosi pokazali swoją piłkarską pasję oraz południowy temperament.
Wieczorem udaliśmy się stricte do Florencji, ponieważ o 20:30 na dużym kompleksie sportowym, gdzie AC Florence ma swój stadion, odbył się mecz Coppa Toscana. Tutaj bilety kosztowały 10€, co jak na ten poziom piłkarski jest sporym wydatkiem. Na boisku, przy sztucznym oświetleniu, zmierzyły się FC Cubino z U.S. Settignanese. Lepsi okazali się ci drudzy, którzy wygrali, 0:2. Wspomnę jeszcze, że cały obszar robi wieczorem fascynujące wrażenie, gdyż widać nie tylko boiska piłkarskie, ale także duży basen, stadion lekkoatletyczny, stadion do rugby oraz stadion do baseballu. Dla mnie to wystarczający powód, by nazajutrz zawitać tam ponownie; tym razem przy świetle dziennym.
RasenReisen – to cykl reportaży autorstwa niemieckich grundhoperów, którzy upodobali sobie wizyty na meczach po drugiej stronie Odry. Dzięki nim, możecie z naszej strony, dowiedzieć się jak polską i europejską piłkarską rzeczywistość widzą nasi zachodni sąsiedzi.