RAsenReisen

RAsenReisen: Tag 17 - 03.10.2020

dsc 2551Über die Hopper-App Futbology wurden einige Spiele der ersten drei Ligen für den heutigen Tag gefunden. Auf deren Internetseiten war nicht viel herauszubekommen, so dass die Vereine (Medienabteilungen) per E-Mail angeschrieben und um Akkreditierungen gebeten wurden.

In der Zwischenzeit machten wir uns von Ljubljana auf in Richtung Domzale (14 km), um uns vor Ort am Stadion nach Karten zu erkundigen. Auf einem Nebenplatz des NK Domzale entdeckten wir zufällig die B-Junioren, welche sich für das nur wenige Minuten später stattfindende Spiel gegen NK Gorcia aufwärmten. Schnell wurde hier der Nebenplatz besucht. Vor Ort nachgefragt, erhielten wir die Antwort, dass es für das Spiel der ersten Liga um 17 Uhr keine Karten geben wird, da auch hier keine Zuschauer zugelassen sind.

dsc 2379

Wir versuchten unser Glück im 20 km entfernten Sencur, wo das Drittligaspiel NK Sencur - NK Skofja Loka stattfinden sollte. 20 Minuten vor Spielbeginn fanden wir ein offenstehendes Tor auf das Stadiongelände vor, packten schnell unsere sieben Sachen und gewährten uns selbständig Einlass. 5 Minuten später stand an dem Eingangstor ein Ordner, welcher bei jedem der ca. 100 nach uns eintreffenden Zuschauer Fiber gemessen und eine uns nicht bekannte Summe Eintritt erhoben hat.

In weiser Voraussicht hatten wir zudem unsere Regenschirme mitgenommen, denn es war das erste Mal, dass wir uns eine überdachte Arena gewünscht hatten. Die dicken Wolken kamen einfach nicht über die Berge hinweg und immer wieder fing es zu regnen an.

dsc 2396

Während des Spiels erhielten wir eine Mail, dass auch für das Erstligaspiel in Domzale keine Akkreditierung mehr möglich sei. Auf Nachfrage, ob vor Ort dennoch Tickets gekauft werden können, da wir ja extra aus Deutschland angereist seien, erhielten wir prompt eine Antwort, dass man uns für das Spiel einladen möchte und wir uns am Eingang melden sollen, wo zwei Tickets für uns hinterlegt werden.

Daher wurde rechtzeitig das von Maisfeldern umgebene „Stadion“ (Rasenplatz mit Flutlicht und einer zweistufigen Betontribüne, die mit weiteren zwei Ebenen einer Metalltribüne erweitert wurde, Kapazität 800 Zuschauer) verlassen, um zurück nach Domzale zu fahren.

Bei strömendem Regen erhielten wir am Eingang zwei Karten für das heutige Spiel NK Domzale gegen ND Gorcia. Und das auch noch kostenlos! Hier gilt ein großer Dank an Nejc Berce (E-Mail-Kontakt), der dies für uns möglich gemacht und uns auf die Gästeliste gesetzt hat. Denn wie sich herausstellte, ist es derzeit in Slowenien nur auf Einladung möglich, ein Spiel der höchsten Spielklasse zu sehen.

dsc 2397Das Spiel war nur unter erschwerten Bedingungen möglich. Starkregen und Gewitter nahmen kein Ende und es war eine reine Rutschpartie. Bei dem Stadion handelt es sich um ein Mehrzweckstadion mit einer Kapazität von etwas über 3000 Zuschauern, welche aber alle auf den zwei überdachten Tribünen Platz finden. Heute wurde das Spiel von geschätzt 200 Zuschauern verfolgt. Das Stadion hat uns sehr gut gefallen und wir haben es genossen hier ein Spiel sehen zu dürfen. Wir würden gerne eines Tages (nach Corona) wiederkommen um mehr von diesem Verein berichten zu können.

dsc 2398

Es ergab sich kurzfristig eine weitere Möglichkeit für das Erstliga-Abendspiel NK Aluminij gegen FC Koper, so dass auch hier nicht getrödelt werden konnte. Etwas über 100 km und eine Stunde Fahrtzeit gen Osten sollten zu einer Punktlandung reichen. Die sehr spontane Anfrage für eine Akkreditierung wurde fix von Andrej beantwortet. Es hieß, dass uns diese zugeteilt wurde und wir uns vor dem Spiel am VIP Eingang einfinden sollen.

Da aber der Starkregen und das Gewitter kein Ende nehmen wollten, war die Fahrt auf der Autobahn ziemlich erschwert, so dass wir Punkt 19 Uhr in dem kleinen Örtchen eintrafen. Der Zaun am VIP Eingangsbereich war verschlossen, so dass wir am „regulären“ Eingang zwei Tickets erhielten und uns mit den Worten „Press“ an den Ordnern vorbei zum überdachten Medienbereich vorschlagen konnten. Diesen gerade erreicht, brachen alle Wolken auf und es goss so sehr, als gäbe es kein Morgen mehr. Der Platz stand sofort komplett unter Wasser, so dass der Schiedsrichter das Spiel nach wenigen Minuten unterbrechen musste und alle Spieler in die Kabinen rannten.

Während die Stadionuhr weiterlief und der Regen einfach kein Ende nahm, erschien der Schiedsrichter zur 40. Minute erneut für eine Platzbegehung auf dem Spielfeld, um nur weitere zwei Minuten später das Spiel abzubrechen.

dsc 2461

In dem Vereinsgebäude trafen wir dann noch persönlich auf Andrej und kamen mit ihm in ein wirklich sehr nettes Gespräch. Er hat sich entschuldigt, dass wir nun leider das Spiel nicht wie erwartet sehen können und lud uns herzlich ein nochmal vorbeizuschauen, wenn das Wetter in Slowenien wieder besser wird. Hierfür schlug er scherzhaft den Monat Mai vor. Dies sicherten wir natürlich zu und freuen uns auf ein Wiedersehen! Es wurde schon bekannt gegeben, dass das heutige Spiel am 13:10. erneut stattfinden soll - nur dann leider ohne uns. Zum Stadion von NK Aluminij bleibt zu sagen, dass es in einem winzigen Örtchen (6000 Einwohner) steht und 600 Zuschauer fasst, welche auf einer echt schön anzusehenden überdachten Tribüne Platz finden. Rundum wirkt alles sehr gepflegt.

dsc 2433

Ein Hoppertag, der zuerst sehr trostlos aussah, wurde zum absoluten Highlight, von dem wir sicher noch häufig berichten und an den wir lange zurückdenken werden! Allein schon, weil es in Deutschland niemals so unkompliziert und gastfreundlich zulaufen würde!

dsc 2453

Bereits gestern wurde ein AirBnB in Sveti Kriz Zacretje (50 km nördlich von Zagreb, Kroatien) gebucht. Online wurde vorab das notwendige Formular mit den Kontakt- und Aufenthaltsdaten an die kroatischen Behörden verschickt, so dass heute Abend ein problemloser Grenzübertritt stattfand. Denn bereits per Mail hatten wir die Zusage für zwei Tickets eines Erstligavereins in Kroatien für Sonntag erhalten! Somit steht dem nächsten Länderpunkt nichts mehr im Wege! Aber dazu morgen mehr!

dsc 2457

Za pośrednictwem aplikacji Futbology znaleźliśmy dziś kilka meczów w trzech najwyższych, słoweńskich ligach. Ze stron internetowych poszczególnych klubów niewiele mogliśmy zrozumieć, dlatego zadzwoniliśmy/napisaliśmy do ich mediów klubowych, by uzyskać informacje na temat akredytacji. W międzyczasie wyruszyliśmy do Domžale, ponieważ chcieliśmy się dowiedzieć jak wygląda sytuacja z biletami. Gdy dojechaliśmy na miejsce, trafiliśmy na mecz NK Domžale U-17 z HNK Gorica U-17. Oczywiście zostaliśmy na nim, a przy okazji uzyskaliśmy informację, że mecze seniorów odbywają się bez udziału publiczności.

dsc 2467

Wobec tego spróbowaliśmy szczęścia w oddalonym o ok. 20 km Šenčur, gdzie miał się odbyć pojedynek NK Šenčur z NK Škofja Loka. Mniej więcej kwadrans przed pierwszym gwizdkiem sędziego weszliśmy na stadion, ale dopiero 5 minut później pojawił się steward, który każdemu wchodzącemu sprzedawał bilety oraz mierzył temperaturę; wyszło na to, że byliśmy swego rodzaju "pasażerami na gapę". Mieliśmy też szczęście, bo zabraliśmy ze sobą parasole, a przez cały czas meczu padał ulewny deszcz. Opady były tak obfite, że pierwszy raz w życiu chciałem, aby stadion miał nową, krytą trybunę.

dsc 2477

W trakcie spotkania otrzymaliśmy maila z Domžale, że nie ma już możliwości uzyskania akredytacji. Wobec tego zapytaliśmy, czy będzie możliwość zakupu wejściówek, bo specjalnie przyjechaliśmy z Niemiec. Niemal natychmiast dostaliśmy odpowiedź, że jesteśmy zaproszeni na ten pojedynek, a bilety będą czekać przy bramie wejściowej. Oczywiście szybko opuściliśmy stadion - choć de facto jest to trawiaste boisko z betonowo-metalową trybuną, mieszczącą ok. 800 widzów - otoczony polami kukurydzy i wróciliśmy tam skąd przybyliśmy.

Zaraz po dotarciu na miejsce, odebraliśmy bilety; byliśmy naprawdę ogromnie zaskoczeni, ponieważ nie musieliśmy za nie płacić. W tym miejscu chciałbym bardzo podziękować Nejcowi Berci, który wpisał nas na listę gości, bo jak się później okazało obecnie mecze 1. SNL mogą oglądać na żywo tylko osoby zaproszone. Samo spotkanie było toczone w bardzo trudnych warunkach. Nie pomylę się, jeśli powiem, że przypominały one te z półfinału Niemcy - Polska na Mistrzostwach Świata 1974. Wspomnę jeszcze o stadionie. Športni Park to zadbany obiekt wielofunkcyjny mogący pomieścić 3 000 widzów; pojedynek NK Domžale z ND Gorica oglądało 200 kibiców. 

dsc 2492

Stadion bardzo nam się podobał, więc cieszę, że mogliśmy go odwiedzić. Pewnego dnia wrócimy na niego i wtedy opowiemy nieco więcej o NK Domžale. Jednak w międzyczasie pojawiła się okazja, by zobaczyć na żywo mecz NK Aluminij - FC Koper. Podjęliśmy szybką decyzję, że musimy tam być, dlatego natychmiast ruszyliśmy w stronę Kidričeva. Do przejechania mieliśmy nieco ponad 100 km. Już w drodze złożyliśmy wnioski o akredytacje. Bardzo szybko odpowiedział na nie Andrej, który napisał, że zostały rozpatrzone pozytywnie i będzie je można odebrać przy bramie VIP.

Przy rzęsiście padającym deszczu jazda po autostradzie jest niebywale trudna, dlatego na miejsce dotarliśmy dopiero przed 19:00. Wejście dla VIP-ów było już zamknięte, więc by odebrać wejściówki udaliśmy się do kas, a potem na trybunę medialną. Po zajęciu przez nas miejsc nad obiektem przeszła potężna ulewa. Padało tak mocno, że murawa niemal natychmiast przestała nadawać się do gry w piłkę nożną. Wobec tego sędzia zarządził przerwę i zaprosił wszystkich do szatni.

Czas nadal leciał, a deszcz ciągle padał. Mniej więcej w 40. minucie sędzia wyszedł na murawę, by dokonać inspekcji. Ta wypadła negatywnie i 120 sekund później mecz został przerwany całkowicie. Nim opuściliśmy stadion, udaliśmy się do budynku klubowego. Tam osobiście poznaliśmy Andreja, który przeprosił nas za zaistniałą sytuację, a jednocześnie zaprosił byśmy jeszcze kiedyś odwiedzili Słowenię. Oczywiście przystaliśmy na tę propozycję! W międzyczasie zapadła decyzja, że spotkanie zostanie dokończone nazajutrz o 13:10 - niestety już bez nas.

dsc 2499

Stadion NK Aluminij znajduje się w maleńkiej miejscowości (ok. 6 000 mieszkańców - przyp. red.) i posiada ładną, zadaszoną trybunę, na której może zasiąść sześciuset widzów. Również jego okolica oraz zaplecze są bardzo zadbane. Tym samym dzień który zapowiadał się ponuro, był jednym z najlepszych jakie ostatnio przeżyliśmy. Jesteśmy pewni, że długo będziemy o nim pamiętać, a także opowiadać. Dodam jeszcze, iż w Niemczech na sto procent nie spotkalibyśmy się z taką gościnnością i pomocą w rozwiązywaniu problemów.

dsc 2548

Mieliśmy zakupione bilety na mecz chorwackiej pierwszej ligi, dlatego nieco wcześniej zarezerwowaliśmy sobie pobyt w Sveti Križ Začretje (miejscowość mniej więcej 50 km na północ od Zagrzebia - przyp. red.). Oczywiście chorwackie władze otrzymały od nas niezbędny formularz z danymi osobowymi oraz tymi dotyczącymi pobytu, tak byśmy bez żadnych problemów mogli przekroczyć granicę. Jak się domyślacie, całe to zamieszenie wywołane jest pandemią COVID-19. O podróży do kraju wicemistrzów świata i samym pobycie w nim opowiem nieco później.

dsc 2551


RasenReisen – to cykl reportaży autorstwa niemieckich grundhoperów, którzy upodobali sobie wizyty na meczach po drugiej stronie Odry. Dzięki nim, możecie z naszej strony, dowiedzieć się jak polską i europejską piłkarską rzeczywistość widzą nasi zachodni sąsiedzi.

facebook_page_plugin

Wspieramy

Polityka cookies