Ondřej Cink zajął 4. miejsce podczas wyścigu short track race we włoskim Val di Sole podczas kolejnej edycji Pucharu Świata w kolarstwie górskim. Zawodnik polskiej grupy Kross Racing Team na finiszu okazał się lepszy od aktualnego Mistrza Świata, Szwajcara Nino Schurtera.

W wyścigu bezkonkurencyjny okazał się holenderski kolarz, Mathieu van der Poel, pokonując Brazylijczyka Enrique Avenchiniego. Na najniższym stopniu podium uplasował się natomiast Belg, Jens Schuermans. Zawodnicy startowali w bardzo wymagających warunkach pogodowych. Godzinę przed początkiem rywalizacji zaczął padać mocny deszcz, który spowodował, że trasa zrobiła się bardzo śliska. Z wymagającym zadaniem doskonale poradził sobie Ondřej Cink. Czeski zawodnik Kross Racing Team od samego początku plasował się w czołówce i miał realne szanse, aby finiszować na podium. Na ostatnim podjeździe stracił jednak trzecią pozycję na rzecz Schuermansa, ale mimo naporu ze strony Schurtera, nie dał sobie wydrzeć 4. pozycji, osiągając jeden z najlepszych wyników w tym sezonie.

- Wysoka pozycja w wyścigu short track race jest dla mnie udanym prognostykiem przed niedzielnymi zmaganiami w cross country. Sprint nie jest moją najmocniejszą stroną, a mimo to udało mi się pokonać aktualnego mistrza świata. Dlatego tym bardziej cieszę się z udanego początku weekendu - podsumował swój start Ondřej Cink.

- Jestem bardzo zadowolony z wyniku Ondreja. Jego dyspozycja sprawia, że z optymizmem patrzę na niedzielne starty w wyścigu cross country. W rywalizacji kobiet wystartuje z kolei Maja Włoszczowska, dla której będzie to pierwszy występ w Pucharze Świata w tym sezonie. Nasza medalistka olimpijska potwierdziła wysoką formę podczas mistrzostw Europy, dlatego jestem przekonany, że będzie walczyć o najwyższe pozycje - dodał Kornel Osicki, menedżer grupy Kross Racing Team i trener kadry narodowej w kolarstwie górskim.