Trzeba przyznać, że nie zalicza dobrej passy drużyna Wisły Can-Pack Kraków. Nie wygrała żadnego meczu od 14 kwietnia. Ostatnie zwycięstwo zanotowały one w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie wygrały 85:84 z tamtejszym AZS AJP Gorzów Wielkopolski. Tym razem krakowianki musiały uznać wyższość 1KS Ślęzy Wrocław, z którą przegrały 62:66.

Wynik może mylić, bowiem przez prawie cały mecz lepsze były zawodniczki z Krakowa. Świadczą o tym trzy wygrane kwarty, w których zaprezentowały się może nie najlepiej, ale dobrze. Wszystko rozstrzygnęło się jednak w ostatniej partii, w której koszykarki Białej Gwiazdy przestały grać i przede wszystkim bronić. Goście rzucali punkt za punktem, a Wiślaczki nie mogły poradzić sobie pod koszem wrocławianek. Wszystko to poskutkowało przegraną 13:23 w ostatniej kwarcie i roztwonieniu całej przewagi, jaką przez cały mecz gospodynie żmudnie zbierały. Na razie nie ma jednak sensu niczego przesądzać, już w piątek czeka nas rewanżowe spotkanie we Wrocławiu. W meczu o 3. miejsce gra się do dwóch zwycięstw, dlatego jeśli Wisła chce podtrzymać nadzieje, musi wtedy wygrać. W przypadku zwycięstwa Białej Gwiazdy we Wrocławiu, ostatni i decydujący mecz zostanie rozegrany w Krakowie w niedzielę. 25.04.2018, Energa Basket Liga Kobiet Wisła Can-Pack Kraków - 1KS Ślęza Wrocław 62:66 (19:14, 13:13, 17:16, 13:23) Wisła Can-Pack Kraków: Cheyenne Parker 27, Giedre Labuckiene 12, Maurita Reid 7, Leonor Rodriguez 6, Katarzyna Suknarowska-Kaczor 4, Magdalena Ziętara 4, Sonja Greinacher 2, Farhiya Abdi 0, Tamara Radocaj 0 Trener: Krzysztof Szewczyk 1KS Ślęza Wrocław: Elina Dikeoulakou 18, Sharnee Zoll-Norman 16, Tijana Ajdukovic 12, Agnieszka Majewska 8, Kourtney Teffers 4, Karina Szybała 3, Tania Perez 3, Klaudia Sosnowska 2, Marissa Kastanek 0, Trener: Arkadiusz Rusin

AUTOPROMOCJA: