W piątkowy wieczór, na stadionie przy #R22 w Krakowie, doszło do niemałej sensacji. Wszystko za sprawą ostatniej w ligowej hierarchii Wisły Kraków, która pokonała lidera ówczesnego lidera PKO BP Ekstraklasy, Pogoń Szczecin. Dla "Białej Gwiazdy" było to pierwsze zwycięstwo od dziesięciu spotkań. Czy oznacza przełamanie i marsz w górę tabeli? Do trzeba podejść na spokojnie, bo przed krakowianami jeszcze długa droga do normalności.

Szydercy powiedzą, że podopieczni trenera Artura Skowronka zaczęli grać dopiero jak zobaczyli oprawę kibiców, która informowała, iż znajdują się oni blisko niebezpiecznej strefy, czyli IV ligi (zgodnie z zapowiedziani władz, w przypadku spadku Wisła nie będzie w stanie zmagać się na poziomie Fortuna 1 Ligi, co rozpocznie odbudowę klubu od samych podstaw - przyp. red.). Nie jest to prawda, bowiem 13-krotni Mistrzowie Polski już w poprzednich pojedynkach mieli przebłyski dobrej formy. Jednak przełamanie przyszło dopiero w przedostatniej kolejce 2019 roku. Bohaterem, dzięki któremu "Biała Gwiazda" zainkasowała trzy punkty okazał się być Lukas Klemenz. Były zawodnik m.in. Jagielloni Białystok wykorzystał dośrodkowanie Jakuba Błaszczykowskiego i w dość ekwilibrystyczny sposób pokonał golkipera zespołu ze Szczecina.

Niestety, dla "Wiślaków", swoje mecze wygrały także Korona Kielce, Arka Gdynia oraz Raków Częstochowa. To sprawiło, że sytuacja krakowian w ligowej tabeli znacząco się nie poprawiła. Pocieszeniem może być fakt, iż Łódzki KS uznał wyższość Piasta Gliwice, przez co ma teraz na swoim koncie dokładnie taką samą ilość punktów jak "Biała Gwiazda". Tym bardziej emocjonująco zapowiada się spotkanie pomiędzy piłkarzami z Krakowa i Łodzi. Jego stawką będzie nie spędzenie przerwy zimowej jako "czerwona latarnia" PKO BP Ekstraklasy. Mecz zostanie rozegrany w najbliższy czwartek, na stadionie przy Al. Unii 2; początek o 18:00.

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 1:0 (1:0)

Bramka: Lukas Klemenz 39'.

Żółte kartki: Michał Buchalik - Tomás Podstawski, David Stec, Zvonimir Kožulj.

Wisła: Michał Buchalik - Łukasz Burliga, Lukas Klemenz, Rafał Janicki, Maciej Sadlok - Jakub Błaszczykowski (89' Jakub Bartosz), Damian Pawłowski, Vullnet Basha (74' Rafał Boguski), Chuca (86' Marcin Wasilewski), Michał Mak - Paweł Brożek.

Pogoń: Dante Stipica - David Stec (76' Adam Frączczak), Jakub Bartkowski, Igor Łasicki, Hubert Matynia - Sebastian Kowalczyk, Tomás Podstawski (46' Santeri Hostikka), Zvonimir Kožulj (67' Michális Maniás), Damian Dąbrowski, Srđan Spiridonović - Adam Buksa.

Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź).

Widzów: 10 523.