F1L: Puszcza wydarła punkty Wigrom
Sporo emocji przyniosło jedno ze spotkań 25. kolejki Fortuna 1 Ligi. Wszystko za sprawą piłkarzy Puszczy Niepołomice i Wigier Suwałki, którzy dopiero w doliczonym czasie gry rozstrzygnęli losy meczu. Ostatecznie lepszy okazał się zespół z Małopolski, a jego bohaterami zostali Karol Niemczycki oraz Erik Čikoš.
Od początku było widać, jak ważny jest to pojedynek dla drużyny z północy Polski. Tylko brak porażki pozwalał, by zbliżyli się oni do bezpiecznej strefy, stąd też skupili się głównie na tym, by gola nie stracić. Ta sztuka wychodziła im bardzo dobrze, choć futboliści z południa mieli swoje okazje na otwarcie wyniku meczu. Niestety w ich grze za dużo było niedokładności. Jakby tego było mało, w 34. minucie podopieczni trenera Pawła Cretti'ego objęli prowadzenie. Mohamed Loua zagrał długą piłkę w kierunku Denisa Gojki. Gracz wypożyczony z Piasta Gliwice, wraz z Kacprem Wełniakiem, rozklepali obronę Puszczy i ten pierwszy mocnym strzałem w kierunku długiego słupka zdobył swojego premierowego gola w tym sezonie.
Po przerwie, tak jak można się było spodziewać, podopieczni trenera Tomasza Tułacza rzucili się do odrabiania strat. Jednak niewiele brakło, by zamiast wyrównania to goście prowadzili różnicą dwóch goli, bowiem po jednej z kontr Denis Gojko znalazł się w idealnej sytuacji do ponownego wpisania się na listę strzelców. 22-latek wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale uderzył na siłę i trafił prosto w Karola Niemczyckiego; choć trzeba też oddać golkiperowi z Niepołomic, że umiejętnie wyszedł z bramki i skrócił kąt. Chwilę później na tablicy wyników widniał rezultat, 1:1. Niepołomiczanie doprowadzili po tym jak Marcin Stefanik zachował najwięcej zimnej krwi, dzięki czemu z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki.
Od tej pory oba zespoły szukały okazji, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Nie może to nikogo dziwić, ponieważ tabela Fortuna 1 Ligi jest tak spłaszczona, że o utrzymaniu, bądź udziale w barażach przesądzić może jedno "oczko". Po stronie suwałczan najbliżej szczęścia był Michał Żebrakowski, który przejął piłkę po złym wybiciu jednego z defensorów, pomknął w stronę bramki, po czym będąc niemal w "piątce" zdecydował się na uderzenie z ostrego kąta, ale znów czujny był Karol Niemczycki. O wadze jego interwencji wszyscy przekonali się w doliczonym czasie gry. Wówczas z rzutu wolnego futbolówkę w pole karne zagrał Jakub Serafin. Tam najlepiej odnalazł się Erik Čikoš i strzałem głową zapewnił "Żubrom" bardzo ważne trzy punkty.
Puszcza Niepołomice - Wigry Suwałki 2:1 (0:1)
Bramki: Marcin Stefanik 68', Erik Čikoš 90+3' - Denis Gojko 34'.
Żółte kartki: Erik Čikoš x2 (Puszcza).
Czerwona kartka: Erik Čikoš (Puszcza - za dwie żółte).
Puszcza: Karol Niemczycki - Erik Čikoš, Konrad Stępień, Marcin Stefanik, Michał Mikołajczyk - Bartosz Żurek (89' Marcin Orłowski), Jakub Serafin, Wiktor Żytek, Michal Klec (72' Piotr Stawarczyk), Bartłomiej Eizenchart (46' Jakub Bąk) - Jewhen Radionow.
Wigry: Jan Balawejder - Grzegorz Aftyka (58' Patryk Czułowski), Michał Ozga, Arkadiusz Najemski, Adrian Karankiewicz, Paweł Gierach - Mohamed Loua, Joel Huertas (81' Cezary Sauczek), Robert Bartczak - Denis Gojko, Kacper Wełniak (69' Michał Żebrakowski).
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom).
Widzów: bez udziału publiczności.