Padający śnieg, wiejący wiatr i niska temperatura – to warunki, z którymi musieli się mierzyć piłkarze Sandecji oraz Miedzi. Lepsi w tej aurze okazali się podopieczni Radosława Mroczkowskiego.
 Pierwszą groźną akcję, w czwartej minucie meczu, przeprowadzili gospodarze. Korzym opanował piłkę po podaniu Radlińskiego i dośrodkował w pola karne. Tam do strzału głową składał się Smoleń, ale w ostatniej chwili uprzedził go defensor Miedzi. Goście odpowiedzieli dopiero po kwadransie. Jednak o strzale Forssella można napisać jedynie tyle, że go oddał.
 Kolejne minuty to walka z pogodą i gra głównie w środku pola. Z dziennikarskiego obowiązku należy odnotować żółtą kartkę dla Kasprzaka oraz wejście Cierpki za Łuszkiewicza. W 38 minucie, w polu karnym faulowany był Dudzic, a jedenastkę na gola zamienił Małkowski. Niestety bramka została okupiona sporą stratą, ponieważ były gracz Cracovii nabawił się kontuzji mięśniowej. Jego miejsce na boisku zajął Filip Piszczek.

 Dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy na murawie pojawił się Hubert Maślanka. Młody pomocnik Sandecji mógł zaliczyć istne wejście smoka, bowiem chwilę później minął rywala i stanął oko w oko z Kaspą. Chyba nieco się go przestraszył, bo oddał zdecydowanie za lekki strzał. Ostanie 25 minut piłkarze z Nowego Sącza musieli grać w osłabieniu. Wszystko za sprawą drugiej żółtej kartki dla Kasprzaka, którą obejrzał za faul Cierpce. W 69. minucie wydawało się, że będzie remis. Sędzia Złotnicki podyktował karny dla Miedzi. Do piłki podszedł Garguła, ale jego strzał fenomenalnie obronił Radliński. 
 Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza do końca walczyli o to by doprowadzić do wyrównania, ale ostatecznie musieli uznać wyższość „Biało-czarnych”. Z kolei ci przełamali passę spotkań bez wygranej i rundę jesienną sezonu 2016/17 zakończyli na wysokim czwartym miejscu w tabeli. 

Sandecja Nowy Sącz – Miedź Legnica 1:0 (1:0)
Bramki: Maciej Małkowski 39’ (k).
Żółte kartki: Bartłomiej Kasprzak, Adrian Danek, Filip Piszczek – Jonatan De Amo Perez, Michał Bartkowiak, Hunter Gorski.
Czerwona kartka: Bartłomiej Kasprzak (Sandecja – za drugą żółtą).
Sandecja: Łukasz Radliński – Adrian Danek, Grzegorz Baran, Dawid Szufryn (C), Kamil Słaby – Bartłomiej Dudzic (41’ Filip Piszczek), Wojciech Trochim, Bartłomiej Kasprzak, Maciej Małkowski, Kacper Smoleń (55’ Hubert Maślanka) – Maciej Korzym (90’ Michał Szeliga). 
Miedź: Paweł Kaspa – Grzegorz Bartczak, Tomasz Midzierski, Jonatan De Amo Perez (74’ Paul Batin), Hunter Gorskie – Michał Bartkowiak, Adrian Łuszkiewicz (37’ Adrian Cierpka), Łukasz Gargula, Jani Petteri Forsell, Wojciech Łobodziński (C) – Mariusz Rybicki (89’ Oscar Martin Hernandez).
Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin).
Widzów: ok. 800.