Bardzo długo trwa przygotowywanie drużyny do sezonu przez Michała Probierza. To już 10 kolejka, a jego Pasy mają zaledwie 6 punktów, zajmują ostatnie miejsce w tabeli, nie wygrali meczu od 9 sierpnia, a ostatnie ligowe zwycięstwo odbyło się 22 lipca w meczu z Lechią Gdańsk. Nie dziwią w takim wypadku złe nastroje zarówno u kibiców, jak i u samych piłkarzy.

Porażka 1:3 jeszcze bardziej rozeźliła i tak już bardzo złych fanów. I można byłoby przemilczeć porażkę 0:1 po walce i pokazaniu naprawdę dobrego futbolu, ale styl gry krakowian zostawia wiele do życzenia. W tym meczu nie działało praktycznie nic. Jedyna groźna akcja Pasów w pierwszej połowie to strzał Piątka z piątego metra, który łatwiej było trafić niż nie trafić. Mimo tego napastnikowi reprezentacji Polski udało się zmarnować tak dogodną szansę. Przed końcem pierwszej połowy jedną szansę miała także Wisła Płock. Bardzo dobrym strzałem z główki popisał się Arkadiusz Reca, który wyskoczył najwyżej i był bardzo bliski zdobycia bramki, ale dobrze ustawiony Sandomierski obronił to uderzenie. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy pierwszego gola w meczu strzelił Cesar Baptista. Po dobrej klepce z Michalakiem dostał piłkę na piątym metrze przed pustą bramką i wystarczyło tylko dopełnić formalności. W 54 minucie goście z Płocka mogli zdobyć drugą bramkę po stracie Siplaka na środku boiska, kiedy to z akcją popędził Szymański, ale został dogoniony przez jednego z obrońców Cracovii. Wyrównującą bramkę dla Pasów strzelił Javier Hernandez w 70 minucie. Dobre podanie z lewej strony i lekkie zamieszanie na szesnastym metrze Hiszpan zakończył bardzo mocnym strzałem, dając nadzieje podopiecznym Michała Probierza. Nie trwała jednak długo ta radość, bo już 10 minut później bramkę na 1:2 strzelił Merebashvili po wkręceniu w ziemię Zenjova i założeniu "siatki" Sandomierskiemu. Minutę przed 90 minutą gwóźdź do trumny wbił Dominik Furman w akcji bliźniaczo podobnej do tej, po której padła pierwszy gol w meczu, tylko, że teraz asystującym był Piątkowski.
Gwizdy kibiców po meczu mówią same za siebie. Powoli kończy się cierpliwość wszystkich. Kiedy ostatnie zwycięstwo w lidze ludzie siedzący na trybunach widzieli wtedy, kiedy mieliśmy jeszcze drużyny w europejskich pucharach nie możemy spodziewać się innej reakcji. Musi szybko zmienić coś trener Probierz, bo reszta stawki w Ekstraklasie oddala się coraz szybciej, a porażki z drużynami takimi jak Wisła Płock, które w tym sezonie nie grają wybitnego futbolu (14 punktów, 11 miejsce w tabeli) mogą bardzo niespodziewanie sprowadzić na drużynę Pasów widmo spadku do I ligi.

25.09.2017, Ekstraklasa
Cracovia Kraków - Wisła Płock 1:3 (0:0)
Bramki: Javier Hernandez 70' - Cesar Nicolas Varela Batista 49', Giorgi Merebashvili 80', Dominik Furman 89'
Kartki: Piotr Malarczyk 11', Krzysztof Piątek 28' - Arkadiusz Reca 74', Jose Kante Martinez 88'

Cracovia Kraków: Grzegorz Sandomierski - Matic Fink, Piotr Malarczyk (Mateusz Szczepaniak 35'), Michal Siplak, Jakub Wójcicki- -Miroslav Čovilo, Sergiej Zenjov, Adam Deja, Jaroslav Mihalik (Mateusz Wdowiak 63'), Javier Hernandez - Krzysztof Piątek
Trener: Michał Probierz

Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Igor Łasicki, Bartłomiej Sielewski, Arkadiusz Reca - Konrad Michalak (Patryk Stępiński 76'), Dominik Furman, Cesar Nicolas Varela Batista (Jose Kante Martinez 80'), Damian Szymański, Giorgi Merebashvili - Mateusz Piątkowski (Damian Rasak 90')
Trener: Jerzy Brzęczek

Sędzia główny: Jarosław Przybył
Sędzia asystent 1: Krzysztof Myrmus
Sędzia asystent 2: Kamil Wójcik
Sędzia techniczny: Piotr Lasyk