Podsumowanie weekendu na małopolskich boiskach, 17.11-21.11.2017
W weekend od 17 listopada do 21 listopada 2017 roku swoje mecze w Ekstraklasie rozegrała Wisła, Cracovia, Termalica oraz Sandecja. Na pierwszoligowe boisko wybiegli również zawodnicy Puszczy Niepołomice, a w II lidze spotkanie rozgrywała Garbarnia.
Wisła pokonała na własnym boisku Pogoń Szczecin, drużynę, która zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a na domiar złego piłkarze i członkowie sztabu postanowili odprężyć się w nie najbardziej odpowiednim miejscu. Zwycięstwo 1:0 pozwoliło Białej Gwieździe wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli. Oprócz samego spotkania, w klubie z Reymonta miało miejsce również inne ważne wydarzenie. Na ekstraklasowe boiska znów wybiegnie Marcin Wasilewski, który w sobotę podpisał kontrakt z Wisłą Kraków. Swój debiut były mistrz Anglii zaliczył już we wtorek w towarzyskim meczu z Puszczą Niepołomice i debiut ten może zaliczyć do udanych.
Cracovia z kolei uległa w Gliwicach Piastowi 0:1. Gol Jankowskiego w 63 minucie pozbawił nadziei Pasów na dobre zakończenie. W tym momencie zespół Michała Probierza zajmuje w tabeli 15 miejsce i traci 1 punkt do gliwickiego klubu. Można łatwo zauważyć, że zwycięstwo w sobotnim meczu pozwoliłoby drużynie z Krakowa odskoczyć od Piasta aż na 5 punktów, a od Pogoni aż na 9.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza zagrała swój mecz w piątek w Białymstoku z Jagiellonią. Niestety dla kibiców, mecz nie należał do najciekawszych i nie dziwi nikogo wynik 0:0. Klub z Niecieczy zajmuje teraz 13 miejsce, wyprzedzając Piast Gliwice o jeden punkt.
Sandecja Nowy Sącz, która swoje mecze rozgrywa na stadionie w Niecieczy, zremisowała z Lechem Poznań 0:0. Podobnie jak podczas spotkania Bruk-Betu, nie działo się wiele. Według Grzegorza Wojtowicza, dziennikarza Polskiej Agencji Prasowej, na tym spotkaniu było najmniej dziennikarzy z wszystkich meczy polskiej ekstraklasy. Oprócz mediów klubowych, na trybunie zasiadło zaledwie 6 dziennikarzy.
Puszcza z kolei w ciągu ostatnich pięciu dni rozegrała dwa spotkania. Najpierw w I lidze zremisowała z Chojniczanką 1:1 po samobójczym golu Makowskiego, a później wygrała towarzyski mecz z Wisłą Kraków, o którym już wcześniej wspominałem, 3:2. Obie ekipy wystąpiło w mocno okrojonych składach, ale właśnie po to są te mecze by ogrywać zawodników mniej grajacych.
Ostatnia z małopolskich drużyn, grająca w II lidze Garbarnia Kraków, w ostatniej kolejce zremisowała 1-1 z drużyną Radomiaka Radom i po tym weekendzie zajmują 9 miejsce z 23 punktami na koncie.