Podsumowanie weekendu na małopolskich boiskach, 15.12.-18.12.2017
Ostatnie w tym roku zmagania na małopolskich boiskach, podobnie jak poprzednie, rozgrywały się tylko w ramach LOTTO Ekstraklasy. Jedyną ekipą, która swój mecz wygrała, była Cracovia. Sandecja zremisowała, a Bruk-Bet Termalica i Wisła przegrały.
Pierwsze spotkanie w sobotę grał zespół z Nowego Sącza. Pojedynek z Lechią Gdańsk zakończył się remisem 2:2, a bramki dla sądeczan zdobyli Kolev i Mráz. Dużo więcej strzałów oddali gdańszczanie, jednak to gospodarze byli skuteczniejsi. Według kibiców zawodnikiem tego spotkania był Patrik Mráz.
Drugi mecz, tym razem w niedzielę, grała Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Podejmowali oni w Poznaniu Lecha i musieli uznać wyższość gospodarzy, którzy pewnie wygrali 3:1. Niestety klub z Małopolski znajduje się na 13 pozycji między Sandecją i Cracovią, więc mają nad czym zastanawiać się trenerzy przez ten wolny czas.
Drugi niedzielne spotkanie rozgrywała Wisła Kraków, która przegrała na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 1:2. Jedyną bramkę dla krakowian strzelił Carlitos. Wisła na tę świąteczną przerwę jedzie z 31 punktami i 8 miejscem w tabeli, ale, choć wygrali oni Derby Krakowa, nie ma na razie powodów do radości. Bardzo słaba gra w tym meczu i jeszcze gorsze zachowanie na trybunach skłaniają mnie raczej do negatywnych myśli o przyszłości przy Reymonta.
Ostatni mecz w całej kolejce, w poniedziałek, rozgrywała Cracovia. Na stadionie w Zabrzu podejmowali oni Górnik i sensacyjnie pokonali zabrzan aż 4:0. Bramki strzelali Fink, Hernandez, Zenjov i samobójczego gola strzelił Karwot. Dzięki temu Cracovia może cieszyć się z 12 miejsca i chwili oddechu podczas tegorocznych świąt.
Sandecja Nowy Sącz - Lechia Gdańsk 2:2 (1:0)
Lech Poznań - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:1 (2:0)
Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1:2 (1:2)
Górnik Zabrze - Cracovia Kraków 0:4 (0:2)