Puchar Polski pokazał swoje najpiękniejsze oblicze. Dzięki wprowadzonym od tego sezonu zmianom w formie rozgrywek, zwycięzcy pucharów regionalnych, mają okazję zagrać z drużynami z LOTTO Ekstraklasy. Do takiego pojedynku, który był prawdziwym piłkarskim świętem doszło w Hrubieszowie. To najdalej wysunięte na wschód miasto Polski, gościło czternastokrotnego mistrza kraju Górnika Zabrze.

Działacze klubowi stanęli na wysokości zadania i organizacja meczu stała na najwyższym poziomie. Klub specjalnie na ten mecz, wypożyczył składaną trybunę, dzięki czemu spotkanie obejrzeć mogło blisko dwa tysiące widzów. Hrubieszów to niespełna 20 tysięczne miasto a więc taka frekwencja zasługuje na uznanie.  Na boisku nie było niespodzianki. Wynik 0:9 w żaden sposób nie oddaje woli walki, ambicji i zaangażowania jakie pokazali piłkarze hrubieszowskiej Unii. Górnik występuje w Ekstraklasie, Unia w zamojskiej klasie okręgowej, czyli 6(!) poziomie piłkarskich rozgrywek w naszym kraju. Nikt po meczu nie miał do gospodarzy, pretensji o wysoką porażkę. To można było przewidzieć. Może jej rozmiar mógłby być mniejsze, może gdyby piłkarzom Unii dopisało szczęście i wykorzystali jedną z kilku okazji jakie stworzyli padłaby honorowa bramka. To nie ma jednak większego znaczenia. Liczy się to, że Hrubieszów może być dumny z tego jednego meczu, poziomu jego organizacji, ambicji swoich piłkarzy. Obyśmy takich meczów w Pucharze Polski oglądali jak najwięcej!

Unia Hrubieszów - Górnik Zabrze 0:9 (0:4)

Bramki: Daniel Smuga 12', 34', Szymon Żurkowski 16', 90', Igor Angulo 41', Kamil Zapolnik 51', 68', Jesús Jiménez 65', Maciej Ambrosiewicz 82'.

Żółte kartki: Dominik Kazan, Filip Pietrusiewicz (Unia).

Unia: Kamil Tomczyszyn - Filip Pietrusiewicz, Wojciech Baran (79' Mariusz Zając), Dominik Kazan, Krystian Romanowski - Mateusz Oleszczuk, Łukasz Kamiński (69' Mariusz Podgórski), Piotr Fulara, Michał Wiejak, Jewhen Hruj - Mateusz Pańko (72' Błażej Omański).

Górnik: Daniel Bielica - Przemysław Wiśniewski, Dani Suárez, Paweł Bochniewicz, Michał Koj (46' Adrian Gryszkiewicz) - Daniel Smuga, Maciej Ambrosiewicz, Szymon Żurkowski, Jesús Jiménez - Igor Angulo (69' Rafał Wolsztyński), Kamil Zapolnik (79' Adam Ryczkowski).

Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin).

Widzów: 1 500.