Pierwszy mecz dla Ekstrimu

W pierwszym meczu tegorocznej fazy play-off siatkarki Bronowianki przegrały w Gorlicach z Ekstrimem. Z wyjątkiem drugiego seta, w każdym podjęły równorzędną walkę, pokazując tym samym, że w starciu z liderem II ligi nie stoją na przegranej pozycji. W pierwszym, bardzo zaciętym i wyrównanym secie przegrały 25:22. W drugi siatkarkom Bronowianki nie udało się wejść tak dobrze jak wcześniej i pozwoliły rywalkom objąć kilkupunktowe prowadzenie, które utrzymały do samego końca. W trakcie tego seta trener Bronowianki – Marek Kępa dał odpocząć swoim podstawowym zawodniczkom. Jak pokazał dalszy przebieg dzisiejszego pojedynku był to bardzo dobry ruch.

Po nieudanym drugim secie, w trzecim siatkarki z Bronowic znów zaprezentowały się z jak najlepszej strony – nie odpuszczały rywalkom żadnej piłki i w emocjonującym, zaciętym secie okazały się lepsze od przeciwniczek – 26:28. Czwarty set także przyniósł niesamowitą walkę, ale również wygraną gospodyń w całym meczu 3:1 (25:22, 26:16, 26:28, 25:22). Zawodniczki Bronowianki pokazały dziś, że są w stanie powalczyć i uprzykrzyć życie faworyzowanym rywalkom, które udowodniły na parkiecie swoje pierwszoligowe aspiracje. Na ich postawę cień rzucają jednak przedmeczowe praktyki gospodarzy, którzy na rozgrzewkę dostarczyli rywalkom niedopompowane piłki, zarazem podążając za każdą z piłek swoich zawodniczek. Z naszych informacji wynika, że nie był to pierwszy taki przypadek. Momentami mogło wydawać się, że ma to więcej wspólnego z szalonymi pościgami rodem z programu Benny Hilla niż ze sportową rywalizacją w duchu fair-play. Mamy nadzieję, że jutrzejszemu spotkaniu numer 2 towarzyszyć będą jedynie sportowe emocje i, że rywale ograniczą się jedynie do walki na parkiecie.

 

facebook_page_plugin

Wspieramy

Polityka cookies