Podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie zostały zorganizowane zawody sportowe dla drużyn z całego świata.  Oczywiście, jako młody dziennikarz sportowy zafascynowany piłką nożną musiałem zajść na obiekt Com-Com Zone przy stadionie Hutnika Kraków, aby pooglądać rozgrywki tegoż sportu. Brały w nich udział zespoły z prawie wszystkich krajów świata, w tym dwie z Polski. Turniej był zorganizowany niczym Liga Mistrzów, systemem - najpierw grupowym, potem pucharowym. 

Nasi reprezentanci odpadli niestety już w fazie grupowej, a ja przyszedłem na zawody dopiero w dzień rozgrywek pucharowych. Boisk było sześć, cztery na zwykłej trawie: 1A, 1B, 2A i 2B oraz dwa na sztucznej: 3A i 3B. Na początku podszedłem do boiska 2B, gdzie swoje mecze rozgrywała grupa J. Grali tam Francuzi z drużyną z Meksyku. Oglądnąłem mecz do końca, Trójkolorowi wygrali bezproblemowo. Po tym spotkaniu poszedłem na kolejne boisko, 1B, aby pooglądać tam grających... kolejny raz Francuzów. Tym razem grali oni z drużyną ze Słowenii, i był to bardzo wyrównany mecz, który zakończył się bodajże remisem. Zrobiła się już późna godzina, więc musiałem wracać na Błonia, jednak zdążyłem jeszcze zobaczyć pomalowanych, radosnych kibiców ze Szwecji, którzy tak dopingowali swoją drużynę, że myślę, że nawet papież mógł ich usłyszeć.
Było to dla mnie niesamowite doświadczenie. Spotkałem tam wielu ludzi, tak samo zakręconych piłką jak ja. Mam nadzieję, że będę mógł uczestniczyć w tych rozgrywkach w Panamie i jeszcze dalej.

Artykuł z cyklu "Młodym okiem", napisany przez młodego, piętnastoletniego dziennikarza Szymona Krzyżanowskiego, który próbuje swoich sił w tym zawodzie.

Polecamy również 3D-Trip.pl