Ósma kolejka Klasy Okręgowej, Klasy A i Klasy B przyniosła sporo niespodzianek. To zaś przełożyło się na zmiany w ligowych hierarchiach. Poniżej prezentujemy wszystkie wyniki.

Klasa Okręgowa

W Klasie Okręgowej doszło do zmiany lidera. Nowym została drużyna ULKS-u Korzenna, która po golach Konrada Krasińskiego i Macieja Chronowskiego pokonali beniaminka, Dąbrovię Wielogłowy. Jednak ich awans nie byłby możliwy, gdyby nie remis Heleny Nowy Sącz ze Skalnikiem Kamionka Wielka. Podział punktów jest dla nowosądeczan bardzo bolesny, bo wyrównującego gola stracili w ostatnich minutach meczu. Potknięcie podopiecznych Wojciecha Fritza wykorzystali także gracze Podhalanina Biecz, którzy okazali się lepi od Zawiszy Rożnów. Dzięki temu do prowadzącej dwójki tracą zaledwie jedno oczko.

Po słabszym początku sezonu do swojej normalnej dyspozycji wrócili zawodnicy Łososia Łososina Dolna. Pod wodzą nowego trenera - Mateusza Sarny - przywieźli trzy punkty z trudnego terenu jakim zawsze były dla nich Zagórzany. Również zawodnicy prowadzeni przez Mateusza Bartkówa zaczynają prezentować coraz wyższą formę. W 8. kolejce odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu, bowiem pokonali czerwoną latarnię Klasy Okręgowej, Biegoniczankę Nowy Sącz. Formy nie może za to odnaleźć Hart Tęgoborze, który na własnym stadionie zremisował z LKS-em Kobylanka. Tym samym nadal znajduje się niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. Dzięki pokonaniu Grybovii Grybów od dołu tabeli odskoczył Zyndram Łącko. Jednak łącczanie swoją wyższość nad rywalami udowodnili dopiero po przerwie. Wówczas zdobyli trzy z czterech goli.

Klasa A

W Klasie A doszło do dwóch niespodzianek. Pierwszą sprawili piłkarze LKS-u Świnairsko, którzy na wyjeździe zremisowali z Budowlanymi Jazowsko. Remis z pewnością ich cieszy, ale mogą czuć pewien niedosyt, ponieważ do przerwy prowadzili różnicą dwóch goli, a gospodarze wyrównali w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry. Autorami drugiej byli zawodnicy UKS-u Korona Beskidu. Póki co jako jedyni w tym sezonie zatrzymali rozpędzonego spadkowicza z Klasy Okręgowej, czyli Sokoła Stary Sącz. Dokonali tego przed własną publicznością, lecz szalę zwycięstwa przechylili na swoją korzyść dopiero w drugiej połowie.

Niewiele zmieniło się na dole tabeli. Tam nadal dwa ostatnie miejsca okupują LKS Mszalnica oraz Orzeł Ptaszkowa. Oba zespoły w 8. kolejce nie dość, że przegrały swoje mecze to jeszcze nie strzeliły ani jednego gola. Ich rywale, czyli Olimpik Powroźnik i Nawoj Nawojowa, nie byli tak uprzejmi bowiem łącznie pięciokrotnie umieścili piłkę w siatce. Równie bezlitośni dla swoich przeciwników byli podopieczni trenera Marka Ciszewskiego. Na własnym stadionie podejmowali oni Orła Wojnarowa, którego do domu odprawili z bagażem trzech bramek. Dzięki wygranej Polany Berest dołączyły do grupy ścigającej podium.

Odmienne nastroje panują u beniaminków. Obaj podejmowali swoich rywali na stadionie przy ul. Lwowskiej w Nowym Sączu. Jedność mierzyła się z Victorią Witowice dole, a Chruślice z Amatorem Paszyn. Tylko „Czerwono-czarni” wyszli ze swojego pojedynku zwycięsko. Trzeba przyznać, że zadanie mieli nieco ułatwione, bo przy wyniku 2:0 goście stracili swojego kapitana, który w przeciągu trzech minut zobaczył dwie żółte kartki. Natomiast „Zielono-żółci” bardzo długo utrzymywali remis. Jednak w końcówce spotkania sprokurowali rzut karny. Na gola - i jak się okazało trzy punkty - zamienił go Krzysztof Mikulec.

Klasa B 

W hicie 8. Kolejki doszło do pojedynku Zamczyska Marcinkowice z ATP Binaczrowa. Zakończyło się ono pewną wygraną zawodników z gminy Chełmiec, dzięki czemu wskoczyli oni najniższy stopień ligowego podium. Przed nimi znajdują się tylko zespoły ULKS-u Przydonica oraz Ogniwa Piwniczna-Zdrój. Zarówno jedni, jak i drudzy nie mieli problemów, by z kwitkiem odprawić rezerwy Łososia Łososina Dolna, a także Piątkovię Łęg.

Prowadzącej trójce nie ma zamiaru odpuszczać Zawada Nowy Sącz. Podopieczni trenera Dariusza Aleksandra pokonali Wicher Mogilno i do „pudła” tracą tylko dwa punkty; mają jeden mecz rozegrany mniej. Ważne zwycięstwo odnieśli zawodnicy Górki Szczereż, którzy pokonali bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie - KPT Nawojowa. Natomiast na samym dnie nadal znajduje się Królovia Królowa Górna. Ponadto „Biało-niebiescy” nie otworzyli jeszcze swojego dorobku punktowego. Tym razem musieli uznać wyższość Zabełcza Nowy Sącz.

Jedyny remis tej serii gier padł w spotkaniu Galicji Nowy Sącz z LKS-em Łęka. Gospodarze prowadzili już 2:0, ale w drugiej połowie pozwolili rywalom na odrobienie strat. Jednak należy dodać, iż wynik tego spotkania nie jest ostateczny. Wszystko dlatego, że kierownik drużyny gości zgłosił sędziemu wątpliwości dotyczące jednego z nowosądeczan. Podczas sprawdzania nie przedstawił on dokumentu tożsamości. Teoretycznie oznacza to przyznanie walkowera na niekorzyść Galicji, ale o tym zadecyduje Wydział Dyscypliny Podokręgu Piłki Nożnej Nowy Sącz.