W poprzednim sezonie celem postawionym przed Łódzkim KS-em był szybki powrót do PKO BP Ekstraklasy. Nie udało się go zrealizować, ponieważ bezpośredni awans padł łupem Radomiaka Radom oraz Bruk-Betu Termalica Nieciecza. Z kolei baraże wygrał Górnik Łęcza ("Rycerze Wiosny" odpadli w półfinale po porażce z Arką Gdynia - przyp. red.). Wobec tego niepowodzenia włodarze klubu z Łodzi postanowili znacząco przebudować skład drużyny. Efektem ich działań jest zakontraktowanie siedmiu nowych zawodników. Wśród nich znalazło się trzech rodowitych Nowosądeczan.

Pierwszym z nich jest Marek Kozioł, który przez dwa ostatnie sezony reprezentował barwy Korony Kielce. Prawie dwumetrowy golkiper swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Sandecji Nowy Sącz i to właśnie tam zadebiutował w seniorskiej piłce. Łącznie, z przerwami, w zespole "Biało-czarnych" występował przez 9 sezonów; rozegrał 176 spotkań, a jednym z jego największych sukcesów był awans do 1/4 finału Pucharu Polski (sezon 2013/14). Oprócz tego w swojej karierze grał także w Kolejarzu Stróże, Zagłębiu Lubin oraz Stal Mielec. Koszulkę ŁKS-u ma przywdziewać przez najbliższe dwa lata (kontrakt zawiera opcję przedłużenia o rok - przyp. red.).

Jako drugi umowę z ŁKS-em - która ma obowiązywać do końca sezonu 2024/25 - podpisał Jan Kuźma. 18-latek jest wychowankiem Dunajca Nowy Sącz, skąd trafił do młodzieżowych zespołów Sandecji Nowy Sącz, a potem jej rezerw. Od sezonu 2018/19 został włączony do kadry pierwszej drużyny "Biało-czarnych", ale na swój debiut musiał nieco poczekać. Nastąpił on 2 czerwca 2020 roku, kiedy to dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry przeciwko GKS-owi Bełchatów zmienił Radosława Kanacha. W sumie dla zespołu z miasta nad Dunajcem rozegrał 15 oficjalnych spotkań i strzelił jednego gola (6 czerwca 2021 roku pokonał golkipera Puszczy Niepołomice - przyp. red.).

Ostatni podpis pod dwuletnią umową złożył Bartosz Szeliga. Do niedawna nominalny skrzydłowy, a teraz boczny obrońca, podobnie jak Marek Kozioł jest wychowankiem Sandecji Nowy Sącz. Dla klubu z Małopolski rozegrał 38 spotkań, w których zdobył 5 goli. Kolejnymi przystankami w jego piłkarskiej przygodzie były Piast Gliwice oraz Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Ostatnie dwa sezony spędził w tyskim GKS-ie, z którym w poprzednich rozgrywkach był bliski awansu do PKO BP Ekstraklasy. Na drodze do szczęścia stanął Górnik Łęczna, który w półfinale play-offów pokonał "Trójkolorowych".

Fot. www.lkslodz.pl