F1L: Nieudany powrót na K47
Nieudany powrót na własny stadion zanotowali piłkarze Sandecji Nowy Sącz, bowiem w zaległym meczu 6. kolejki Fortuna 1 Ligi przegrali oni ze Skrą Częstochowa, 0:1. Gola, który dał gościom zwycięstwo strzelił Mikołaj Kwietniewski, który pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Michala Pitera-Bučko. Dla zawodników z miasta pod Jasną Górą była to czwarta wygrana z rzędu.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Duża w tym zasługa golkiperów - Dawida Pietrzkiewicza oraz Mateusza Kosa. Pierwszy trzykrotnie fantastycznymi interwencjami powstrzymał podopiecznych trenera Jacka Rokosy. Natomiast drugi świetnie dyrygował częstochowską obroną, a po kąśliwym uderzeniu Damiana Chmiela instynktownie sparował piłkę na rzut rożny. W drugiej części gry goście osiągnęli niewielką przewagę, którą udokumentowali w 74. minucie. Wówczas Mikołaj Kwietniewski pewnym strzałem z jedenastu metrów pokonał bramkarza "Biało-czarnych"; wcześniej we własnym polu karnym faulował Michal Piter-Bučko. Jak się okazało był to jedyny gol, jaki padł tego wieczoru przy Kilińskiego 47.
Sandecja Nowy Sącz - Skra Częstochowa 0:1 (0:0)
Bramka: Mikołaj Kwietniewski 74' (k).
Żółte kartki: Robert Janicki, Damir Šovšić, Dawid Pietrzkiewicz - Szymon Szymański, Mikołaj Kwietniewski, Dawid Niedbała.
Sandecja: Dawid Pietrzkiewicz - Sebastian Rudol, Michal Piter-Bučko, Tomasz Boczek, Kamil Słaby - Błażej Szczepanek (82' Jakub Zych), Elhadji Maissa Fall, Damir Šovšić (90+2' Dawid Salamon), Robert Janicki (60' Maciej Małkowski), Damian Chmiel (83' Michał Walski) - Dawid Wolny (60' Robert Prochownik).
Skra: Mateusz Kos - Krzysztof Napora (72' Dawid Niedbała), Oskar Krzyżak, Adam Mesjasz, Rafał Brusiło, Łukasz Winiarczyk - Mikołaj Kwietniewski (78' Marcin Stromecki), Szymon Szymański, Przemysław Sajdak, Piotr Nocoń (90+2' Bartosz Baranowicz) - Maciej Mas.
Sędziował: Włodzimierz Bartos (Łódź).
Widzów: bez udziału publiczności.