3L: Remis na boisku, a kibce za płotem...
Ostatni wyjazdowy mecz w sezonie beniaminka III ligi z Suchych Stawów, rozegrany przedwczoraj w Świdniku, zakończył się podziałem punktów, bowiem Hutnik zremisował z Avią Świdnik 1:1. Na listę strzelców wpisali się Wojciech Białek oraz Grzegorz Marszalik.
Mecz rozpoczął się po myśli "Hutników". W 7. minucie Krzysztof Świątek podał w pole karne, a Grzegorz Marszalik celnie uderzył z woleja i Hutnik objął prowadzenie. Niedługo później dwie dobre okazje, w tym jedną sam na sam z bramkarzem, miał Kamil Sobala, ale uderzał obok bramki. Gospodarze odpowiedzieli silnym strzałem z dystansu Dominika Malugi, po którym piłka przeszła nad poprzeczką. Groźny był 37-letni napastnik Wojciech Białek, którego w 31. minucie, w ostatniej chwili powstrzymał jeden z hutników. W 41. minucie Avia doprowadziła do remisu. Hutnicy zanotowali stratę w środku pola. Prostopadłe podanie trafiło właśnie do Białka, a ten wykorzystał sytuację sam na sam z Kacprem Chorążką.
Początek drugiej połowy to kilka ataków Avii. W 50. minucie świetnie interweniował Tomasz Jaklik, zażegnując niebezpieczeństwo. Kilka szans miał Piotr Prędota. Najpierw nieznacznie chybił, a następnie jego dwa groźne strzały w znakomitym stylu bronił Chorążka. "Hutników" również nie satysfakcjonował remis i stwarzali zagrożenie pod bramką Avii. Po centrach Marszalika i Świątka zabrakło wykończenia w polu karnym. W 84. minucie Krystian Mroczek, podobnie jak w jesiennym meczu na Suchych Stawach, otrzymał drugą żółtą kartkę i ostatnie 10 minut Hutnik grał w przewadze liczebnej. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry „piłkę meczową” miał Kamil Janecki, jednak zamiast strzelać na bramkę, dogrywał do środka i obrońca w ostatniej chwili wybił piłkę.
Do Świdnika po około sześciogodzinnej podróży dotarła 50 osobowa grupa kibiców Hutnika. W drodze na mecz awarii uległ ich autokar i pod bramą stadionu pojawili się w 30 minucie. Niestety na miejscu doszło do niemiłej sytuacji. Zarząd miejscowego klubu wykazał się wyjątkowym brakiem dobrej woli i nie zgodził na bzdurną formalność, jakim byłoby dopisanie do przesłanej wcześniej listy wyjazdowej raptem trzech nazwisk. Reszta fanów solidaryzując się z kolegami, postanowiła pozostać za ogrodzeniem i stamtąd głośno dopingowała swój zespół. Po meczu i już po powrocie do Nowej Huty piłkarze Hutnika podziękowali im za ten doping.
Przed krakowianami jeszcze jeden mecz ligowy, z walczącą o utrzymanie Sołą Oświęcim (sobota 8 czerwca, 17:00 - przyp. red.). Cztery dni później, w środę 12 czerwca, drogi kibiców Hutnika prowadzić muszą do Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie zdobyciem Pucharu Polski w Małopolsce, podopieczni trenera Leszka Janiczaka mają nadzieję podsumować ten udany sezon.
Avia Świdnik – Hutnik Kraków 1:1 (1:1)
Bramki: Wojciech Białek 41' - Grzegorz Marszalik 7'.
Żółte kartki: Krystian Mroczek – Mariusz Bienias, Krzysztof Świątek.
Czerwona kartka: Krystian Mroczek (Avia - za drugą żółtą).
Avia: Piotr Piotrowski – Przemysław Dwórzyński, Sebastian Głaz, Sebastian Plesz (79' Mateusz Lusiusz), Dawid Wójcik, Dawid Kuliga (81' Mateusz Ozimek), Dominik Maluga (75' Sebastian Dziedzic), Sebastian Orzędowski, Krystian Mroczek, Wojciech Białek (90' Bartłomiej Poleszak), Piotr Prędota (89' Łukasz Strug).
Hutnik: Kacper Chorążka – Kamil Janecki, Tomasz Jaklik, Kamil Sosna, Bartosz Tetych – Kamil Sobala (66' Mateusz Kotwica), Krzysztof Świątek, Mateusz Reczulski (46' Mariusz Bienias), Dawid Linca (63' Błażej Radwanek), Grzegorz Marszalik (56' Konrad Bukowczan) – Sławomir Rozkrut (81' Jakub Ptak).
Sędziował: Patryk Sowiński (Sandomierz).
Widzów: 300.
Tekst: Bartłomiej Sowa
Fot. Dariusz Grochal
Wideo: Marcin Strzyżewski i Maurycy Strzyżewski
Relacja z meczu w ramach patronatu medialnego 3D-Sport. Z ofertą patronatu możesz zapoznać się w zakładce PATRONAT.