W najbliższą niedzielę swoje rozgrywki II ligowe zainaugurują zawodnicy Hutnika Kraków. Pierwszy zespół Hutnika na swój występ w oficjalnym meczu czeka od 7 marca. W tym czasie codzienne życie zupełnie zmieniło swe oblicze, a medycy stanęli przed olbrzymimi wyzwaniami, które przyniósł stan epidemii COVID-19.

W 4. kolejce nowosądeckiej klasy okręgowej mierzyły się ze sobą zespoły Heleny Nowy Sącz oraz Łososia Łososina Dolna. Bezapelacyjnie lepsi byli goście, dzięki czemu z Nowego Sącza wywieźli komplet punktów. To sprawiło, że z dorobkiem 12 "oczek" i bilansem bramkowym 20:0, pewnie przewodzą ligowej tabeli.

Nie było niespodzianki w Nowym Sączu, gdzie w ramach 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski, miejscowa Sandecja podejmowała Raków Częstochowa. Podopieczni trenera Marka Papszuna zaaplikowali "Biało-czarnym" trzy gole, a sami nie stracili żadnego. Dzięki temu pewnie zameldowali się w kolejnej rundzie pucharowych rozgrywek.

Nie najlepiej w nowy sezon weszła drużyna Bronowianki Kraków. Piłkarze zespołu z dawnej stolicy Polski po raz trzeci zeszli z murawy jako pokonani. Tym razem ulegli Skawince Skawina, 0:3, i z zerowym dorobkiem punktowym plasują się na przedostatnim miejscu w ligowej tabeli.

W meczu wadowickiej Klasy A, Orzeł Wieprz na własnym obiekcie podejmował Burzę Roczyny. Gospodarze nie pozostawili przyjezdnym żadnych złudzeń i pokonali ich, 4:1.

Drugim pucharowym meczem, na który się wybraliśmy była potyczka Zielonych Niegowić z Wegrzacką Węgrzce Wielkie. Tu także lepsi okazali się goście gromiąc gospodarzy, aż 7:0.

W środowe popołudnie zostały rozegrane mecze okręgowego Fortuna Pucharu Polski. My odwiedziliśmy piłkarzy w Słomirogu gdzie miejscowa Tęcza uległa Nadwiślance Nowe Brzesko, 0:8. Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo z tego pojedynku.

Korki od szampanów po awansie Hutnika do II ligi dawno zostały posprzątane, zawodnicy swoje urlopy mają za sobą, a do rozpoczęcia rozgrywek pozostało zaledwie nieco ponad 2 tygodnie. W klubie trwa intensywna praca, aby godnie przygotować się do powrotu na poziom centralny rozgrywek. Kibice w tym czasie nerwowo śledzą media w poszukiwaniu informacji na temat remontu stadionu czy wzmocnień drużyny. Jednak do drzwi niektórych z nich we wtorek 11 sierpnia zapukają kurierzy i dostarczą wyjątkowe przesyłki.

Eigentlich nur eine Stunde Fahrt vom letzten Spiel. Aber aufgrund der Verlängerung und Elfmeterschießens blieb doch keine Zeit zum Mittagessen. Kurz vor Spielbeginn war ich drin im neuen schmücken Stadion der eins so erfolgreichen Stal. Den hier, im dünn besiedelten Süd-Osten Polens, mitten im Nichts, liegt die Kleinstadt Mielec mit gerade Mal 61.000 Einwohnern. In den 70er Jahren war Stal eine Macht in Polen. Aus dem „Nichts“ kommend fand man sich in den Spitzenpositionen der höchsten Spielklasse wieder und wurde mit Grzegorz Lato, Torschützenkönig der WM74, zwei Mal Meister.