To był bardzo istotny mecz dla zespołów zainteresowanych utrzymaniem na poziomie Centralnej Ligi Juniorów. Zajmujące obecnie pozycję w grupie spadkowej KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (14 miejsce), podjęło na własnym boisku MKS Ełk - znajdujący się 1 punkt za niedzielnymi gospodarzami (18 - KSZO, 17 - Ełk). Dzień wcześniej swoje mecze "zgodnie" przegrały ekipy wyprzedzające rywali niedzielnego pojedynku - zarówno AP TOP Biała Podlaska (12 - ostatnie premiowane utrzymaniem miejsce - 25 punktów) jak i Stal Rzeszów (13 - 21 punktów). Stawka meczu była zatem ogromna, a potencjalny zwycięzca na 4 kolejki przed końcem sezonu mógł zrobić nieśmiały krok w stronę utrzymania. 

Nie było niespodzianki w "rządzącej się swoimi prawami" Centralnej Lidze Juniorów. Młodzi piłkarze Hutnika, zamykający ligową stawkę wysoko przegrali z liderem - Jagiellonią Białystok i stracili choćby matematyczne szanse na utrzymanie. Trzy punkty wywalczone przez zawodników z Podlasia oznaczają, że są już oni pewni (na 4 kolejki przed końcem sezonu zasadniczego) co najmniej drugiego miejsca w tej grupie, tym samym udziału w półfinale tegorocznych rozgrywek.

Statystycznie w meczach Termalicy z Koroną mamy idealny remis 1-1-1. Poniżej prezentujemy wypowiedzi na konferencji prasowej obu trenerów oraz dwie galerie zdjęć autorstwa Maurycyego Strzyżewskiego i Marcina Kądziołki

Rzut karny dał Cracovii zwycięstwo i przełamanie po serii meczy bez zwycięstwa. Mecz oscylował wokół remisu do momentu zagrania ręką w polu karnym przez Rakowskiego. Wypracowany karny to zasługa Kapustki, który w 60 minucie popędził z kontrą i dograł na 16 metr do Jedriska, a ten próbując uderzać na bramkę Zagłębia trafił w rękę zawodnika Zagłębia. Sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny, Wynik utrzymał się do końca spotkania. A co powiedzieli po meczu trenerzy prezentujemy poniżej.

Krakowska Wisła zdobyła z Górnikiem cenne trzy punkty, które pozwoliły jej awansować na 9 miejsce w tabeli.
Biała gwiazda objęła prowadzenie już w szóstej minucie po fenomenalnej akcji Patryka Małeckiego. Górnicy wyrównali po ogromnym błędzie Guzmicsa, który bardzo słabo podał piłkę do Miśkiewicza, a bezproblemowo przejął ją Gergel i umieścił w siatce. Jeszcze przed przerwą na 2-1 podwyższył na raty Wolski. A 80 minucie Zabrzan dobił Ondrasek po podaniu Małeckiego.  O kolejne punkty piłkarze Wisły powalczą już we środę w Łęcznej, gdzie zagrają równeż z Górnikiem.